Pożegnanie Romka
Zaledwie kilka miesięcy temu doświadczyliśmy bolesnej straty – odszedł od nas nasz uczeń Szymon, troszkę później zmierzyliśmy się z odejściem Dorotki a teraz, jakby z niedowierzaniem, próbujemy zmierzyć się z odejściem od nas kolejnego podopiecznego, Romka.
Każdy, kto go znał, wie, ile wnosił radości, ciepła i miłości mimo swojej postępującej nieubłaganie choroby. Żadne słowa nie potrafią opisać bólu, jaki zostawia ta strata. Ale wierzymy, że tam, gdzie teraz jest, nie ma już cierpienia – tylko spokój, światło i miłość.
W tych dniach pełnych żalu trzymamy się tego, co najcenniejsze – wiary, nadziei i miłości. Wierzymy, ze Bóg, który dał siłę przejść przez tak ciężką próbę, pomoże rodzinie i nam wszystkim przetrwać te zwykłe szare dni, kiedy serce najbardziej tęskni.
Możemy odnieść się dziś do słów Św. Pawła: Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt z nas nie umiera dla siebie. Zarówno w życiu jak i śmierci należymy do Pana.
Łączymy się w modlitwie z rodzicami i bliskimi Romka. Niech Boża obecność będzie dla Nich pocieszeniem, a pamięć o synu – źródłem siły i nadziei.

Dodano: 12 września 2025